Każdy z nas marzy o stajni pełnej upragnionych wierzchowców, o szafie pełnej ubrań, czy chociażby o nowej fryzurze, bo stara już zbrzydła i dodali ostatnio nowe. Są jednak osoby, w tym i ja, które chciałyby zachować parę groszy na zapas. Jako, że sama staram się przyoszczędzić, to postanowiłam stworzyć poradnik, który umożliwił mi powstrzymanie się od zakupu od czerwca. Zapraszam.
Określ swój cel
Zastanów się co chcesz osiągnąć w swoim oszczędzaniu. Bez względu na to, czy chcesz zebrać na nowego konia, czy po prostu być bezpiecznym w kwestii swoich finansów, ustal sobie cel. Ważne jest to, abyś po prostu wiedziała do czego dążysz i co będzie Twoją główną motywacją w całym tym zbieraniu. Ustal sobie na przykład 5000 StarCoins, jeśli jest to ilość, przy której będziesz czuć się bezpiecznie. Pamiętaj jednak, że w przeciągu roku otrzymujemy określoną, skończoną ilość StarCoins. Konkretnie zaś co sobotę dostajemy 100 StarCoins. Jako, że w roku mamy 52 tygodnie, dość łatwo można policzyć, że dostajemy 5200 Star Coins w ciągu 12 miesięcy. Oczywiście, nie bierzemy pod uwagę opcji kupowania lub kodów. Oznacza to, że lepiej określić sobie w miarę bliski cel, który uzbieramy w np 3-4 miesiące, a po osiągnięciu go powoli obrać większy pułap na przykład 7000 StarCoins. Maleńkimi kroczkami do celu, żeby się nie zniechęcać.
Istotne jest też określenie swojego planu wobec ubrań, zwierząt do torebek, fryzur, makijaży oraz koni. Zastanów się, która z tych kwestii jest dla Ciebie priorytetem, a której w ogóle nie używasz. Podejrzewam, że dużo osób zgodzi się, iż większość graczy woli kupić konie, niż pozostałe elementy, toteż pozwolę sobie pochylić się nad nimi, jako przykładzie takiego planu.
Konie wychodzą mniej więcej co miesiąc. Oczywiście, SSO zaprzecza, że istnieje jakiś schemat, ale jeśli grasz w tę grę dłużej, niż pół roku, to już mniej więcej ogarniasz, że raz w miesiącu możemy spodziewać się jakiegoś rzutu wierzchowców. Oczywiście, wyjątki mogą się trafić.
Załóżmy, że w ciągu roku mamy 10 aktualizacji z nowymi końmi. Przy każdej dodawane są 3 wierzchowce, co nam daje 30 sztuk rocznie. Brzmi jak dużo? Teraz spójrzmy na fakt, iż rocznie dostajemy z sobót 5200 StarCoins. Jeżeli chcielibyśmy mieć wszystkie konie w grze, oznacza, że musielibyśmy ciągle dokupować StarCoinsy, bo nam po prostu nie wystarczy z wypłaty.
Dlatego też warto zastanowić się dokąd chcesz dążyć ze swoimi kolekcjami. Bez względu na to co postanowisz pamiętaj po prostu o tym, że mamy ograniczony budżet i jeśli chcemy zaoszczędzić, to trzeba zacisnąć pasa. Dostajemy tylko 5200 i musimy nimi mądrze dysponować, aby nie zostać "na lodzie".
Istotne jest też określenie swojego planu wobec ubrań, zwierząt do torebek, fryzur, makijaży oraz koni. Zastanów się, która z tych kwestii jest dla Ciebie priorytetem, a której w ogóle nie używasz. Podejrzewam, że dużo osób zgodzi się, iż większość graczy woli kupić konie, niż pozostałe elementy, toteż pozwolę sobie pochylić się nad nimi, jako przykładzie takiego planu.
Konie wychodzą mniej więcej co miesiąc. Oczywiście, SSO zaprzecza, że istnieje jakiś schemat, ale jeśli grasz w tę grę dłużej, niż pół roku, to już mniej więcej ogarniasz, że raz w miesiącu możemy spodziewać się jakiegoś rzutu wierzchowców. Oczywiście, wyjątki mogą się trafić.
Załóżmy, że w ciągu roku mamy 10 aktualizacji z nowymi końmi. Przy każdej dodawane są 3 wierzchowce, co nam daje 30 sztuk rocznie. Brzmi jak dużo? Teraz spójrzmy na fakt, iż rocznie dostajemy z sobót 5200 StarCoins. Jeżeli chcielibyśmy mieć wszystkie konie w grze, oznacza, że musielibyśmy ciągle dokupować StarCoinsy, bo nam po prostu nie wystarczy z wypłaty.
Dlatego też warto zastanowić się dokąd chcesz dążyć ze swoimi kolekcjami. Bez względu na to co postanowisz pamiętaj po prostu o tym, że mamy ograniczony budżet i jeśli chcemy zaoszczędzić, to trzeba zacisnąć pasa. Dostajemy tylko 5200 i musimy nimi mądrze dysponować, aby nie zostać "na lodzie".
Wchodź do gry mając już plan
Dla mnie jest to najważniejszy z punktów, gdyż jeśli wchodzę ot tak, to nie skupiam się na obecnym działaniu, a myślę o czymkolwiek. Wówczas zaglądam do sklepów, czy co gorsza do stajni, a wtedy zaczynają StarCoinsy swędzieć. Dlatego też nim wejdziesz do gry zastanów się co chcesz zrobić.
Możesz potrenować konie, połowić ryby lub spróbować dokończyć reputacje. Jeśli żadna opcja nie wydaje się zachęcająca, to zawsze możesz zarobić parę Szylingów Jorvik. Możesz pojechać na CSy lub pobić rekord dnia na wyścigach. Sama tak robiłam parę razy przez co trochę łatwiej biegnie się na samych mistrzostwach. Kolejnym pomysłem jest mała sesja zdjęciowa lub eksperyment z nowym ułożeniem szafy. Robić można dużo, ważne jest jednak, abyście wchodziły do gry z jakimś minimalnym pomysłem na to, co chciałybyście zrobić, nawet jeśli to byłaby taka głupota, jak nakarmienie koni. Polecam wyrobić sobie jakąś rutynę. Dla mnie na przykład jest to zadbanie o moje konie oraz zarobienie paru Szylingów.
Jeśli zaś zaczynasz myśleć o wydaniu pieniędzy, a już skończyłaś swój plan, wyloguj się. Idź na spacer, przeczytaj książkę, czy spotkaj się z przyjaciółmi. Nie siedź w grze bez celu, bo tylko pieniądze nie swędzą. Do tego też prędzej się grą znudzimy, jeśli bez celu będziemy się włóczyć po okolicy.
Możesz potrenować konie, połowić ryby lub spróbować dokończyć reputacje. Jeśli żadna opcja nie wydaje się zachęcająca, to zawsze możesz zarobić parę Szylingów Jorvik. Możesz pojechać na CSy lub pobić rekord dnia na wyścigach. Sama tak robiłam parę razy przez co trochę łatwiej biegnie się na samych mistrzostwach. Kolejnym pomysłem jest mała sesja zdjęciowa lub eksperyment z nowym ułożeniem szafy. Robić można dużo, ważne jest jednak, abyście wchodziły do gry z jakimś minimalnym pomysłem na to, co chciałybyście zrobić, nawet jeśli to byłaby taka głupota, jak nakarmienie koni. Polecam wyrobić sobie jakąś rutynę. Dla mnie na przykład jest to zadbanie o moje konie oraz zarobienie paru Szylingów.
Jeśli zaś zaczynasz myśleć o wydaniu pieniędzy, a już skończyłaś swój plan, wyloguj się. Idź na spacer, przeczytaj książkę, czy spotkaj się z przyjaciółmi. Nie siedź w grze bez celu, bo tylko pieniądze nie swędzą. Do tego też prędzej się grą znudzimy, jeśli bez celu będziemy się włóczyć po okolicy.
Nie zmieniaj fryzury/makijażu częściej, niż raz w miesiącu
Fryzury kuszą strasznie, szczególnie jeśli mają ładny kolor lub nowe tekstury. Spróbuj jednak nie patrzeć na swoją postać pod względem wyglądu. Skoro w rzeczywistości nie dostosowujemy koloru naszych włosów do naszych stroi, to jaki jest cel czynić to w grze?
Jeśli jednak nie możesz się powstrzymać, to spróbuj obrać sobie jakąś strategię. Umów się ze sobą, że kupisz włosy raz w miesiącu lub dwa, jeśli nie wydasz więcej, niż jakąś kwotę. Dzięki toaletce w szafie na szczęście Twoja kolekcja będzie rosła, więc po jakimś czasie będzie dużo łatwiejsze zrezygnowanie z kupna fryzur.
Na początku z pewnością będzie trochę trudniej, szczególnie jeśli wcześniej dokonywałaś zakupu chętnie i bez większego przemyślenia, ale z czasem uda Ci się zapomnieć o tym.
Jeśli jednak nie możesz się powstrzymać, to spróbuj obrać sobie jakąś strategię. Umów się ze sobą, że kupisz włosy raz w miesiącu lub dwa, jeśli nie wydasz więcej, niż jakąś kwotę. Dzięki toaletce w szafie na szczęście Twoja kolekcja będzie rosła, więc po jakimś czasie będzie dużo łatwiejsze zrezygnowanie z kupna fryzur.
Na początku z pewnością będzie trochę trudniej, szczególnie jeśli wcześniej dokonywałaś zakupu chętnie i bez większego przemyślenia, ale z czasem uda Ci się zapomnieć o tym.
 |
| Źródło: https://www.starstable.com/pl/myaccount/purchases |
Policz ile pieniędzy już na grę wydałaś
Można się śmiać, ale dla mnie jest to idealny sposób na pozbycie się chęci kupienia nowych, przez co zmuszona jestem oszczędzać obecne. Na spokojnie policz ile złotówek już poszło na grę, a potem policz ile książek, pełnoprawnych gier single i multiplayer mogłabyś za to kupić. Policz na ile kubełków z KFC się to przekłada, czy na ile waszych ukochanych lodów.
Spójrz po prostu na tę kwotę i zadaj sobie pytanie, czy naprawdę chcesz ją jeszcze powiększać. Dla mnie było to niczym strzał z pyska i natychmiastowo odechciało mi się kupować kolejnych StarCoins. Skoro jednak już mówimy o kupnie StarCoins, to łączy się z tym kolejny punkt.
Spójrz po prostu na tę kwotę i zadaj sobie pytanie, czy naprawdę chcesz ją jeszcze powiększać. Dla mnie było to niczym strzał z pyska i natychmiastowo odechciało mi się kupować kolejnych StarCoins. Skoro jednak już mówimy o kupnie StarCoins, to łączy się z tym kolejny punkt.
 |
| Źródło: https://www.starstable.com/pl/myaccount/starcoins |
Jeśli już potrzebujesz StarCoins, kup dziesięć tysięcy
Kiedy już decydujesz się na zakup, to oczywiście, najbardziej się opłaca kupić wersję 10k. Zdaję sobie sprawę, że to może być małe wyzwanie, bo jednak trzeba wydać na to 90zł, ale niestety matematyka mówi jasno, że ta opcja jest najlepsza.- 10 000 za 90zł daje 9zł za 1 tysiąc,
- 4000 za 55zł daje nam 13,75zł za 1 tysiąc,
- 2000 za 37zł daje 18,5zł za 1 tysiąc,
- 1000 to 20zł,
- 200 za 6zł daje 30zł za 1 tysiąc.
Nie zaglądaj do sklepów i stajni bez powodu
Kuszące ubrania i nowiutkie konie patrzą się na nas i proszą o zabranie do domu. Jeśli jednak już musisz tam zajrzeć, to staraj się nie przyglądać im za bardzo. Są, nie uciekną. Polecam wybierać konie i rzeczy do zestawów na StarStable Database, dzięki czemu nie patrzycie na to przez okno gry, co kusi znacznie mniej.
Myślę, że szczególnym problemem mogą być nowe konie. Każdy z nas chce je zobaczyć w grze, w której zawsze wyglądają inaczej, niż na zwiastunach. Zalecam opanować emocje i przyjrzeć się im chłodno, może nawet zbyt krytycznie. Warto też poczekać, aż StarStable wypuści drugi rzut maści oraz konia do aplikacji i dopiero wtedy wybierać sobie potencjalnego wierzchowca. Zwykle to wypuszczenie następuje, gdy mija już cały hype na nowe konie i ludzie przestają o tym trąbić naprawdę wszędzie. Nowiutkie wierzchowce znikają już w Farmy Steve'a, a na grupach już nie ma masy postów z pytaniami o wybór konia.
Polecam też najpierw dokładnie obejrzeć filmy o animacjach tych koni, gdyż niestety zdarzają się buble, które nam się nie podobają, a przy kupnie konia o tym możemy nawet nie wiedzieć. Przykładem jest kłus Trakenów, który nie podoba się dużej ilości moich znajomych. Fajnie byłoby o tym wiedzieć nim się je zakupi, prawda? Dlatego też ostrożnie. Nowe konie na pewno wam szybko nie uciekną.
Myślę, że szczególnym problemem mogą być nowe konie. Każdy z nas chce je zobaczyć w grze, w której zawsze wyglądają inaczej, niż na zwiastunach. Zalecam opanować emocje i przyjrzeć się im chłodno, może nawet zbyt krytycznie. Warto też poczekać, aż StarStable wypuści drugi rzut maści oraz konia do aplikacji i dopiero wtedy wybierać sobie potencjalnego wierzchowca. Zwykle to wypuszczenie następuje, gdy mija już cały hype na nowe konie i ludzie przestają o tym trąbić naprawdę wszędzie. Nowiutkie wierzchowce znikają już w Farmy Steve'a, a na grupach już nie ma masy postów z pytaniami o wybór konia.
Polecam też najpierw dokładnie obejrzeć filmy o animacjach tych koni, gdyż niestety zdarzają się buble, które nam się nie podobają, a przy kupnie konia o tym możemy nawet nie wiedzieć. Przykładem jest kłus Trakenów, który nie podoba się dużej ilości moich znajomych. Fajnie byłoby o tym wiedzieć nim się je zakupi, prawda? Dlatego też ostrożnie. Nowe konie na pewno wam szybko nie uciekną.
Kupuj ubrania za szylingi jorvik
To może być całkiem trudne, szczególnie, że zarabianie w tej grze może wydawać się cholernie nudne, ale naprawdę przyjemnie kupuje się rzeczy wiedząc, że nie dałyśmy za to nawet złotówki. Jeśli podobają Ci się jakieś ubrania za StarCoins, to spróbuj znaleźć tańsze zamienniki. Wbrew pozorom często można znaleźć przedmioty o wiele tańsze, z maksymalnymi statystykami i za szylingi. Pomocna jest baza StarStable Database, gdyż łatwo można znaleźć interesujące nas przedmioty lub po prostu dowiedzieć się, gdzie one są. Dlatego też tworząc jakiś komplet pamiętajcie, aby tam zaglądać lub wykorzystywać już posiadane ubranka.
W kwestii też ubrań polecam zbudować sobie tzw. bazę pod komplety, która pomaga przy stworzeniu ciuchów pasujących do wielu koni. Otóż, baza to siodło, ogłowie, spodnie, buty, rękawiczki i toczek w takim samym kolorze. Zauważmy, że maści koni zwykle pasują albo do czerni, albo do brązu. Nawet jeśli koń jest siwy, to czarne siodło i ogłowie będą z nim współgrać, prawda?
Stwórz sobie takie dwie bazy. Jedną brązową i jedną czarną. Teraz dodajemy akcent kolorystyczny. Załóżmy, że naszym ulubionym kolorem jest czerwień. Wówczas do naszej bazy dobieramy czerwony top dla postaci i czerwony czaprak. Jeśli chcemy i mamy na to fundusze (chociaż odradzam), to możemy wykorzystać owijki oraz ozdoby do ogona i grzywy.
W ten sposób możemy mieć komplet na każdy kolor, jaki wymyślimy tak długo jak mamy pasujący czaprak i top dla postaci. Jest to absolutna, minimalna podstawa, ale potrafi wyglądać schludnie i nie być kosztowna, bo bazy mamy dwie do każdego kompletu, a jeśli chcemy nowy kolor, to wystarczy tylko i wyłącznie dokupić czaprak oraz koszulkę. To tylko dwie rzeczy, a już mamy minimalny powiew świeżości.
W kwestii też ubrań polecam zbudować sobie tzw. bazę pod komplety, która pomaga przy stworzeniu ciuchów pasujących do wielu koni. Otóż, baza to siodło, ogłowie, spodnie, buty, rękawiczki i toczek w takim samym kolorze. Zauważmy, że maści koni zwykle pasują albo do czerni, albo do brązu. Nawet jeśli koń jest siwy, to czarne siodło i ogłowie będą z nim współgrać, prawda?
Stwórz sobie takie dwie bazy. Jedną brązową i jedną czarną. Teraz dodajemy akcent kolorystyczny. Załóżmy, że naszym ulubionym kolorem jest czerwień. Wówczas do naszej bazy dobieramy czerwony top dla postaci i czerwony czaprak. Jeśli chcemy i mamy na to fundusze (chociaż odradzam), to możemy wykorzystać owijki oraz ozdoby do ogona i grzywy.
W ten sposób możemy mieć komplet na każdy kolor, jaki wymyślimy tak długo jak mamy pasujący czaprak i top dla postaci. Jest to absolutna, minimalna podstawa, ale potrafi wyglądać schludnie i nie być kosztowna, bo bazy mamy dwie do każdego kompletu, a jeśli chcemy nowy kolor, to wystarczy tylko i wyłącznie dokupić czaprak oraz koszulkę. To tylko dwie rzeczy, a już mamy minimalny powiew świeżości.
Nie korzystaj z pomocy stajennej
Wiem, że to może brzmieć drastycznie i okropnie, ale nie oszukujmy się, na Stajenną leci dużo pieniędzy. W ciągu miesiąca płacimy 210 StarCoins na 30 dni opieki. W przeciągu roku ta kwota dobija do 2555 StarCoins za 365 dni. Przypominam, że od gry dostajemy 5200, co oznacza, że prawie połowę wypłaty zżera nam opieka!
Z samym bugiem możemy to podzielić na pół lub jeśli jesteśmy cwani na trzy, ale to wciąż daje kwoty 1278 i 852. Za te kwoty można kupić konia, więc nie wydaje mi się, aby to było warto.
Zastanów się jednak, czy to jest dobra opcja dla Ciebie. Jak często zmieniasz konie? Ile koni naprawdę używasz, a ile się kurzy gdzieś w kącie? Popatrz na to i zastanów się, czy naprawdę wyrzucać StarCoinsy na karmienie koni, których nie używasz.
Z samym bugiem możemy to podzielić na pół lub jeśli jesteśmy cwani na trzy, ale to wciąż daje kwoty 1278 i 852. Za te kwoty można kupić konia, więc nie wydaje mi się, aby to było warto.
Zastanów się jednak, czy to jest dobra opcja dla Ciebie. Jak często zmieniasz konie? Ile koni naprawdę używasz, a ile się kurzy gdzieś w kącie? Popatrz na to i zastanów się, czy naprawdę wyrzucać StarCoinsy na karmienie koni, których nie używasz.
Od kiedy naprawili minki koni, karmię 3-4 konie na raz. Czasami 5, ale to rzadkość. Karmię konia, którego obecnie trenuję, konia klubowego, konia na CSy oraz czasami konia, na którym jeżdżę ot tak, rekreacyjnie. Oporządzenie stajni oraz zarobieniu paru szylingów dziennie zajmuje mi około 15 minut. To nie jest dużo, a wyrabia jakiś nawyk, także zastanów się, czy Tobie pasuje taka opcja. Ufam, że pomoże Ci to w podjęciu dobrej dla Ciebie decyzji.
To są wszystkie, najważniejsze punkty, które mi pomogły w przyoszczędzeniu StarCoins w przeciągu ostatnich miesięcy. Może i głupotki, ale ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka. Jeśli masz jakieś swoje sposoby, to nie zapomnij podzielić się z nami w komentarzu. Znalazłaś na tej liście coś nowego, czy może same powtórki? Serdecznie zapraszam na dół i mam nadzieję, że chociaż zachęciłam Cię do zaoszczędzenia paru błękitnych monet.
Przyjemnego dnia!
Przyjemnego dnia!
super:)
OdpowiedzUsuń